Jedną, cudowną i krótką noc, spędziliśmy w Hostelu Polako prowadzonym przez Polaka – Bartka i jego partnerkę Lauren. Hostel znajduje się na obrzeżu centrum w Trebinje w Republice Serbskiej na terenie Bośni, na samym krańcu Hercegowiny. Na odjezdnym Waldek Lamparski zauważył ciekawą sytuację, której nie omieszkał uwiecznić.
Bartek pochodzi z Krakowa, Lauren z Teksasu. Poznali się w hostelu w Kijowie. Ich polskie wesele odbyło się w 2016 roku. Lauren nie mogła znieść polskiej niepogody, dlatego postanowili zmienić lokalizację i założyć hostel. Kiedyś myśleli o Sarajewie, w końcu wylądowali w Trebinje w Republice Serbskiej (Bośnia składa się z Federacji muzułmańsko-chorwackiej i części serbskiej).
Dlaczego tutaj?
Bo słońce świecie tutaj 3/4 roku, podobnie jak w rodzinnym dla Lauren Teksasie. No i dlatego, że serbska część Bośni ma mniejszą biurokrację.
Przez kilka sezonów prowadzili hostel na Starym Mieście. Ciasnota i rozwój firmy spowodował, że pomyśleli nad drugą lokalizacją. Teraz są prawie w centrum, na ulicy Vožda Karađorđa. Hostel leży nieco w bok od głównej ulicy. Aby się tam dostać, trzeba skręcić zaraz za gimnazjum w lewo i od razu w prawo. Hostel Polako mieści się w domku jednorodzinnym z podwórkiem i sadem (LOKALIZACJA). Jest na tyle przestronnie, że spokojnie zaparkowaliśmy naszego kampera.
Trebinje hostel Polako to świetny początek na wypady po Hercegowinie.
LINKI:
– Fotografie Waldka Lamparskiego
– Wyprawy Argynautów – podróże kamperem po Bośni
Polecam książkę mojego autorstwa o współczesnej Serbii, atrakcjach, jedzeniu, muzyce, zwłaszcza o trąbkach: OPIS.
Kupić ją można tutaj: CENEO.